Gondolierzy w Makao czyli chińska Wenecja
Jest w Makao miejsce przedziwne – nazywa się The Venetian i jest stylizowanym na Wenecję ogromnym kasynem, centrum handlowym i hotelem w jednym. Stylizacja jest jak najbardziej dosłowna. Fasada przypomina przerośnięty wenecki pałac. W środku jest Pałac Dożów, plac Św. Marka, a w Canale Grande odbijają się Pałace, w których kryją się przeróżne sklepy. Pływają tu też najprawdziwsze gondole. W nich azjatyccy gondolierzy, śpiewając i po włosku zabawiają pasażerów – głównie Chińczyków. Ci robią sobie z nimi zdjęcia i nagradzają napiwkami co bardziej znane arie. Niesamowite jest zobaczyć jak podrabiają włoskich gondolieròw.
Panuje tu półmrok, wiec już po chwili, nawet w środku dnia chce mi się ziewać. Ale najwyraźniej ktoś uznał, że w tej chińskiej Wenecji będzie wieczny zachód słońca. Chmurki na suficie, rozświetlone pastelami zachodu odrealniają całość ocierając się i o kicz i absurd.
Jego bliźniak stoi w Las Vegas. Dobry powód żeby się tam wybrać.